pl en cn

Chiny nie chcą już przyjmować śmieci

2018-05-14

Przez wiele dziesięcioleci Chiny były dużym ośrodkiem przetwarzania bądź utylizacji odpadów, który dostarczał surowce dla sektora przemysłowego. Państwo Środka 1. marca br. wprowadziło zakaz importowania niektórych rodzajów odpadów. W 2016 roku do Chin importowano 43 miliony ton złomu żelaznego i stalowego, materiałów nieżelaznych, papieru i plastiku. Wartość samych materiałów nieżelaznych wynosiła niemal 8,5 mld dolarów.

Składowanie i utylizacja są bardzo drogie w Europie, więc eksport odpadów do Chin się opłacał. Eksport odpadów z USA znajduje się na szóstym miejscu eksportu wszystkich dóbr ze Stanów Zjednoczonych do Chin.

Zakaz wpływa więc na rynek zagraniczny – UE i USA muszą szukać innych rynków zbytu, bądź też samodzielnie utworzyć system przetwarzania odpadów. Wpływa on też na chiński rynek – wiele firm musiało ograniczyć swoją działalność lub nawet zostać zamkniętych – mowa tu głównie o firmach przetwarzających plastik i papier z zagranicy. W 2013 roku w Chinach istniało ponad 2500 przetwórni odpadów stałych – w 2016 liczba ta spadła do niemal 1800 i będzie dalej maleć.

W sprawie odpadów stałych podjęto z resztą więcej środków, gdyż zazwyczaj są one brudne, źle posortowane albo nawet skażone niebezpiecznymi substancjami. Nawet jeśli taki odpad jest transportowany w odpowiedni sposób, to nie zawsze jest sposób, by poddać go odpowiedniemu recyklingowi.

Sprawa importowania śmieci jest ważna w kwestii ochrony środowiska, a także zdrowia obywateli. Chiński rząd zapowiedział surowe kary dla firm łamiących nowe zasady.

UE